Gabiś ma 4l10 miesięcy
Magda ma 22 miesiące
Oprócz wózka, wzięliśmy również saneczki, więc Magda zaraz ochoczo na nie wskoczyła, a Gabiś sam się do nich zaprzągł (chociaż to zadanie miało być dla taty, ale Gabi nie chciał odpuścić).
Pierwszą fetiwalową atrakcją dla małych i dużych, z której skorzystaliśmy, a raczej skorzystały nasze maluchy, było rzeźbienie w bryle lodu. To wcale niełatwe zadanie!
Dla Magdy była to już pora drzemki, więc trochę skeptycznie podeszła do tej pracy, ale Gabiś ciął, i szorował, i dłubał, słowem zapału mu starczało na sporo dłuższą chwilkę, niż my byliśmy w stanie wytrzymać ze względu na mróz. Niestety, nie przewidzieliśmy, że będzie aż tak zimno i nie ubraliśmy się odpowiednio - mam tutaj na myśli nas, dorosłych, bo dzieciaki miały swoje zimowe kombinezony, więc im było cieplutko.
Gdy tak sobie spacerowaliśmy z Magdulą na saneczkach, podczas gdy Gabiś usiłował coś wydłubać z lodu, okazało się, że mała z tej wygody... usnęła! :-D Wtedy oczywiście skończyły się saneczki, a Magda wylądowała w wózku, opatulona dodatkowo ciepłym śpiworkiem.
Następną atrakcją w sam raz dla Gabisia była jazda samochodzikiem na napęd nożny po ośnieżonej trasie. Nawet stacja paliw się tam znalazła! Trzeba więc było zatankować pojazd.
Zaraz obok była "stacja" łowienia ryb w przeręblach (na niby), bardzo ciekawie zrobiona, ale zapomniałam jej zrobić zdjęcie. Ostatnim przystankiem tego dnia był wieeeeelka kilkutorowa zjeżdżalnia, cała oczywiście zrobiona z brył lodu! Gabiś był zachwycony!
Następnym razem muszę koniecznie założyć kombinezon na narty, bym i ja mogła sobie z niej zjechać. Tym razem musiałam się obejść smakiem ze względu na przejmujący mróz, którego nie dało się więcej ignorować. Tak więc koniecznie musimy jeszcze w tym sezonie tutaj wrócić, by także skorzystać z innych atrakcji, jak np. "zgubić się" w leśnym labiryncie lub pograć w piłkarzyki na lodzie, zjechać z wielkiej góry na równie wielkej dętce, pograć w hokeja lub ustawić igloo, i jeszcze kilka innych rzeczy by się znalazło... Można też się przejechać saniami ciągniętymi przez psy husky! Całe mnóstwo wspaniałych gier i zabaw jeszcze tutaj na nas czekają! Faktycznie, musimy tutaj wrócić!
1 komentarz:
To fantastycznie ,ze jest w zimie tyle ciekawych atrakcji.....przydałoby się i u nas.....no ale nie ma śniegu.
Prześlij komentarz