Magda ma 22 miesiące
Gabiś ma 3 lata 11 miesięcy
Nasza kanadyjska zima nie zachęca do długich spacerów czy innych innych codziennych aktywności na świeżym powietrzu, chociaż oczywiście człowiek wychodzi z domu no i niby przy tym trochę się rusza. W ramach dodatkowego ruchu w lutym mama dzieciom, czyli ja, postanowiła poćwiczyć trochę pilates, tak więc dwa razy w tygodniu, z matą pod pachą, opuszczałam dom wieczorową porą i dziadki zostawały pod opieką taty. I chyba im się spodobał pomysł ćwiczenia na macie, bo jak się okazało zaraz po pierwszym moim wyjściu, syn poprosił tatę o pokazanie mu jogi na youtube, tak więc po powrocie zastałam dzieci usilnie próbujące swoich sił w przeróżnych wymyślnych pozach. ;-) Przypomniało mi to o pięknych zdjęciach dziewczynki ćwiczącej jogę (do wydrukowania ze strony
sew_liberated), które wydrukowałam już chyba z rok temu (ups). Teraz dorobiłam do nich jeszcze ramki z nazwami tych asan, na każdą nakleiłam odpowiednie zdjęcie i całość zalaminowałam, aby były trwalsze. Na koniec wszystkie karty włożyłam do pięknego żółtego koszyczka oraz zaprosiłam dzieci do ćwiczeń. Pokazałam im kartę, przeczytałam nazwę asany, pomogłam dziecku jako tako tą pozycję wykonać (do dokładności na tym etapie podchodzimy dość luźno), a następnie policzyć do 10. Gabiś oczywiście znakomicie sam poradził sobie z liczeniem, za to Magda liczyła "dwa tsy", ale jeśli ja razem z nią liczyłam do 10, to tyle też wytrwała w danej pozycji. :-)
Od tej pory oboje chętnie sami wyciągają matę, wyszukują sobie ciekawe pozycje i ćwiczą jogę. Magda mówi na nią "Jota". Czasami też gimnastykują się oboje na raz na tej samej macie. ;-) Sesje oczywiście nie są długie, najczęściej składają się wręcz tylko z dwóch czy trzech pozycji. W każdym razie tak Gabiś, jak i Magda, lubią powyginać ciałka, więc niech im to tylko na zdrowie wyjdzie! ;-)
Ramki do zdjęć z nazwami asan można pobrać tutaj:
Joga dla dzieci_karty do zdjęć z nazwami asan
Orginalne zdjęcia pochodzą od Meg z bloga
sew_liberated.
2 komentarze:
Świetnie Twoje dzieciaczki dają radę, może skuszę się i również przygotuje coś dla moich dziewczynek, może Hubert również będzie naśladował siostry, on ciągle to robi.
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na Wasze kolejne posty.
Dziękuję, miło mi. ;-) Mam nadzieję, że karty przypadną do gustu twoim dzieciom. ;-) Pozdrawiam z Montrealu.
Prześlij komentarz