Wczoraj sadziłam z Gabisiem truskawki (więcej o nich jutro), do których potrzebowałam trochę kamieni, aby zapewnić im odpowiedni drenaż oraz dodatkowo obciązyć dna doniczek. Nasz ogródek jest dość kamienisty, więc nie miałam problemu ze znalezienim odpowieniej ilości owych kamieni, jednak zdziwiłam się, gdy na jednym z nich znalazłam te oto skamieniałości:
Konia z rzędem temu, kto mi powie, co to jest?! Nie jestem paleontologiem (zawód ten napewno znają wszyscy miłośnicy Friends ;-)), ale na moje oko to jakieś prehistoryczne muszelki, prawda? Jestem pewna, że nie są to wgniecenia zrobione przez człowieka, to po prostu nie miałoby sensu... Hmmm, będę wdzięczna za wskazówki tych, którzy się na takich rzeczach znają... ;-)
Konia z rzędem temu, kto mi powie, co to jest?! Nie jestem paleontologiem (zawód ten napewno znają wszyscy miłośnicy Friends ;-)), ale na moje oko to jakieś prehistoryczne muszelki, prawda? Jestem pewna, że nie są to wgniecenia zrobione przez człowieka, to po prostu nie miałoby sensu... Hmmm, będę wdzięczna za wskazówki tych, którzy się na takich rzeczach znają... ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz