Gabiś ma 27 miesięcy
Wiem, wiem, właśnie rozpoczynamy piękny miesiąc październik, więc o co chodzi z tym czerwcem? Otóż przez to, że było to w czerwcu, więc lato, wakacje i ogólne braki czasu na internet, nie miałam do tej pory możliwości, aby się podzielić z Wami tymi kilkoma zdjęciami z nowej odsłony naszego domowego przedszkola. Jako, że sama czerpię inspirację z pomysłów innych blogujących mam, między innymi na urządzenie mieszkania po montessoriańsku, chciałam i ja dać Wam możliwość zobaczenia, jak to u nas wygląda... ;-)
Tak jak wyżej już wspomniałam, na początku czerwca zmienił się kolosalnie wygląd naszego domowego przedszkola. Dlaczego? Po prostu, mając kilkoro dzieci właśnie przyzwyczających się do załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych w toalecie, stwierdziłam, że najlepiej będzie przeprowadzić wszystkie montessoriańskie rzeczy na poziom parterowy, czyli bliżej tej toalety. W ten sposób nie tracimy cennej energii oraz jeszcze cenniejszego czasu na niepotrzebne bieganie po schodach. Dodatkowym atutem nowego układu jest fakt, że dzieci mogą w każdej chwili wyjść na taras czy do ogrodu, a ja mogę jednocześnie obserwować je z okna oraz mieć na oku dzieci, które jednak zostały w domu. Ostatnie miesiące pokazały, że nowy układ naszego przedszkola był strzałem w dziesiątkę. ;-)
A oto kilka fotek z naszego domowego przedszkola w nowej odsłonie...
|
Po lewej stronie widać drzwi wejściowe, a raczej drzwi od małego przedsionka.
Na półkach rozstawiłam prace sensoryczne, matematyczne, przyrodnicze oraz geograficzne.
Na parapecie okna stoi kilka doniczek z roślinami oraz mały spryskiwacz z wodą. |
|
Teraz przejdźmy się troszkę bardziej w prawo...
Jest tu kącik czytelniczy, mały stolik, półka z kilkoma zabawkami oraz kanapa do wygodnego czytania książek... ;-)
Na ścianie wiszą dwa meksykańskie "amates". |
|
Zbliżenie na nasz kącik czytelniczy, w którym oprócz dużego koszyka z książkami znaleźć można między innymi koszyk z darami natury wraz z dwiema lupami do dokładnego przyglądnięcia się tym darom. ;-) |
|
Teraz odejdźmy trochę w drugą stronę...
Na pierwszym planie znajduje się kącik językowy, a zaraz obok kącik praktycznego dnia, który można zobaczyć z bliska poniżej. |
|
Oto nasz kącik praktycznego dnia, zmieniający się (prawie) co miesiąc, tutaj jest w odsłonie letniej.
Po lewej, na dalszym planie, widać nasz kalendarz, a obok drzwi prowadzące do sali na dole.
Na szafce stoi pudełko z kwiatkami na guziczki. |
|
I jeszcze kilka drobiazgów na konsoli stojącej naprzeciw drzwi głównych.
Na dole widać naszą kartonową kuchenkę, a na niej trochę kuchenych niezbędników. ;-)
Po lewej stoi koszyk z matami. |
|
Oto widok na nasze przedszkole od strony kuchni.
Przy drzwiach do przedsionka widać koszyki dzieci na ich ubrania wierzchnie oraz niebieski koszyk na buty/papcie.
Z przodu po obu bokach, trochę niewyraźnie, widać kontury czerwonych stolików oraz białych dziecięcych krzesełek rodem z IKEA. |
No i na sam koniec nasza mała toaleta... ;-)
|
Dzieciom jest łatwo dostać się tak do sedesu, jak i do umywalki, dzięki ikeowskim podnóżkom.
Obo sedesu stoi mały koszyk z książeczkami... ;-) |
Jeśli szukacie montessoriańskich inspiracji, nie zapomnijcie zajrzeć do Deb z
Living Montessori Now i jej
Montessori Monday Link-Up!