"Dzieci nie są głupsze od dorosłych, tylko mają mniej doświadczenia." Janusz Korczak

"Nigdy nie pomagaj dziecku przy ćwiczeniu, jeśli czuje, że jest w stanie wykonać je samodzielnie" Maria Montessori

"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. " Janusz Korczak



sobota, 28 marca 2015

Liczenie do 100 na magnetycznej tablicy setki - hundred board

Magda ma 22 miesiące
Gabiś ma 4l10 miesięcy

W nauce matematyki metodą Montessori przy nauce liczb 1 do 100 używa się między innymi tzw. talicy setki, po angielsku hundred board. Można ją kupić w zasadzie w każdym internetowym sklepie Montessori, jednak ja wolałam zrobiłać własną wersję magnetyczną. A pomysł na zrobienie właśnie takiej wersji tej tablicy pochodzi z tej strony. Zrobiłam dokładnie tak, jak podaje autorka bloga. Kupiłam dwa opakowania drewnianych kostek, na których niezmywalnym czarnym pisakiem wypisałam liczby od 1 do 100, do tego zakupiłam samoprzylepną taśmę magnetyczną (również dwa opakowania), a samą tablicę wydrukowałam z tej strony (hundred board template), przycięłam oraz zalaminowałam. Metalową blaszkę do pieczenia ciasteczek miałam już w domu, zakupioną zresztą za 1$. To wszystko. Prawda, że prosto i tanio? ;-)


Teraz należało się tylko trochę podszkolić w kwesti prezentacji i już można zaprosić dziecko do nowej pracy!



Za pierwszym razem kostki zostały wyłożone z koszyczka bez ładu i składu, co faktycznie utrudniło Gabisiowi odnalezienie odpowiedniej kostki, no i zadanie go przerosło. Tak więc następnym razem poprosiłam go o ułożenie kostek w kolumnach dziesiątek, i bingo! Tym razem Gabiś ułożył całą tablicę setki! :-) A jaki był zadowolony i dumny z siebie, a ja z niego! ;-)




Tak był pochłonięty układaniem całej tablicy, że nawet zaczynająca się lekcja muzyki (którą uwielbia!) nie zdołała go odwieść od pracy... aż ją dokończył. Szczęśliwie pani od muzyki mogła chwilkę poczekać z rozpoczęciem lekcji.


Z tablicą setki można pracować na wiele sposobów tak, by urozmaicić dziecku naukę, np. można na niej grać w różne gry. Kilka dni temu Mamabliźniacza dodała świetny wpis o jeszcze innych rozszerzeniach do tej tablicy, z których mam nadzieję już niedługo skorzystać.

PS: Jeśli ktoś szuka pomysłu na recyklingową tablicę, znajdzie ją u autorki bloga Projekt Człowiek, która zamieściła bardzo ciekawy, do tego tani jak barszcz, sposób na wykonanie tablicy setki z nakrętek

5 komentarzy:

Joanna pisze...

A gdzie się takie kostki kupuje?

Pani Tanguera, Gabiś i Magdusia pisze...

Hej Joasiu, ja nasze kupiłam w Omer de Serres, ale później widziałam je również w Dollaramie, oczywiście dużo tańsze. Taśmę magnetyczną również zakupiłam w Dollaramie. Polecam! ;-)

Katarzyna P pisze...

Rewelacyjny pomysł z taśmą, skopiujemy. Mam nadzieję, że znajdę takie piękne drewniane sześciany.

Pani Tanguera, Gabiś i Magdusia pisze...

Kasiu, spróbuj w sklepie z art. hobbistycznymi lub artystycznymi, tam mogą się znaleźć takie kostki. Lub też w sklepach za złotówkę czy coś w tym rodzaju. Powodzenia! ;-)

emilia pisze...

No jak tak dalej pojdzie,to moj Wnusio wyrosnie na geniusze....