Gabiś ma 13 miesięcy
Przedwczoraj Gabiś długo nie chciał iść spać. W momencie kładzenia zdawałoby się już śpącego brzdąca do łóżeczka, nagle oczka mu się automatycznie otwierały, buźka zresztą również, i nic innego nie pozostawało, jak dać mu się jeszcze trochę wyszaleć. Właśnie kończyłam robienie dopasowywanki wielkanocnej, więc rozłożyłam przed Gabisiem kilka kart, pokazałam o co chodzi myśląc, że to pewnie i tak za trudne zadanie dla niego... a tu oto niespodzianka! Młody pięknie znalazł dwa kurczaczki, a jaką miał uciechę! Na początku nie zauważyłam, że już ma te dwa kurczaczki, zresztą on również nie i dalej szukał... Zresztą sami zobaczcie...
Antenoche Gabi no quiso ir a dormi. por un buen rato. En el mero instante cuando lo poníamos en su camita, pensando que ya está bien dormidito, de repente se le abrían sus ojitos, por cierto la boquita también, así que no nos quedó de otra que dejarlo jugar todavía un poco más. Como justo acabé de hacer un juego pasqueño de emparejar, se lo di, pensando que probablemente le será todavía demasiado difícil... pero ¡qué sorpresa! El chavix de inmediato encontró la primera pareja de pollitos, sin embargo no se dio cuenta de esto y yo tampoco, así que siguíó buscando divirtiéndose un chorro... Véanlo en acción...
Straszny z niego słodziak i fantastycznie sobie radzi ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Ewa
Dziękuję za tak miły komentarz... ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z Montrealu,
Moni